Mikrokontrolery rodziny MCS-51...
Wstep
Od dawna interesowałem się elektronika, ale była to elektronika wybitnie analogowa.
Widok układow scalonych z ilościa nóżek przekraczajaca magiczna liczbę 8 przyprawiał mnie o rumieniec na policzku i podziw dla autora.
Tak wiec dlubalem roznego rodzaju wzmacniacze, stroboskopy, 'migawki' i 'migacze', ladowarki, radia, wynalazki typu sio2pc (interfejs umozliwiajacy podlaczenia malego Atari do PC).
Elektronika cyfrowa a szczegolnie mikrokontrolerami nie zajmowalem sie z zalozenia - "to dla mnie za trudne, i tHak tego nie pojme". Wydawalo mi sie to strasznie skomplikowane,
tajemnicze i nie do ogarniecia dla zwyklego smiertelnika. Az pewnego pieknego dnia dowiedzialem sie o co w tym biega.
A w skrocie (tak jak to wtedy mi przestawiono) wygladalo to tak: jest sobie mikrokontroler, ktory to jest zintegrowanym procesorem, portami we/wy i pamiecia, jakis 'taktownik' (rezonator kwarcowy, kondensatory) i program, ktory nalezy wgrac do mikrokontrolera... I JUZ!
Co potrzebne do uruchomienia?
Wlasciwie wszystko co potrzebne do 'odpalenia' mikrokontrolera a tym samym rozpoczecia zabawy z mikrokontrolerami to:
- mikrokontroler (uklady serii MCS-51 mozna kupic juz za okolo 4-5 PLN)
- rezonator kwarcowy (ok. 1 PLN)
- dwa kondensatory ceramiczne do rezonatora (kilkadziesiat groszy)
- kondensator elektrolityczny i rezystor do podlaczenia do RESETu (kilkadziesiat groszy)
- zasilanie - typowo 5V, choc w wiekszosci przypadkach powinno dzialac juz od 2V (np. dwie baterie AA - paluszki)
Wybor mikrokontrolera
Kazdy, kto zaczyna zabawe z miktrokontrolerami musi najpierw odpowiedzic sobie na pytanie, jaki mikrokontroler wybrac? Byc moze ktos sie ze mna nie zgodzi, ale na poczatek polecam rodzine MCS-51. Zapewnie znajda sie tacy, ktorzy beda cos mowic o zlych nawykach itp, ale ja nie widze nic w tym zlego.
Tak wiec mamy do dyspozycji wszelkiej masci produkty firmy Atmel serii AT89Sxxx lub AT89Cxxx. Jesli nie mamy programatora to najlepszym rozwiazaniem bedzie kupno uklad AT89Sxxx gdyz posiada on ISP (In System Programmable).
W skrocie oznacza to, ze - po pierwsze, mozemy programowac uC przez LPT za pomoca banalnego ukladziku, a po drugie, zeby zaprogramowac scalaka, nie potrzeba go nawet wyciagac z ukladu.
Sztandarowym uC rodziny MCS-51 jest chyba AT89S51. Ma on 4kB pamieci flash (w ktora mozemy wgrac nasz program) i wystepuje obudowie 40-nozkowej typu DIP. Jesli potrzebujemy wiecej pamieci na nasz program, to mozna np nabyc
uklad AT89S52 z 8kB flash, jesli zas szukamy ukladu malego, to mozemy uzyc 20-nozkowego AT89C2051. Jak widac - "dla kazdego cos dobrego" :)
Dalej nalezy to wszystko polaczyc 'do kupy' tak by dzialalo (kwarc taktowal miktrokontroler).
Prawa autorskie
© Copyright by Miłowan Odya (jeśli nie zaznaczono inaczej)